Blog

Odcinek #128
Home  /  Lifestyle   /  39 sygnałów, że masz za dużo rzeczy
za dużo rzeczy

39 sygnałów, że masz za dużo rzeczy

W dzisiejszym świecie uniwersalną prawdą jest to, ze prawie wszyscy mamy za dużo rzeczy, jednak gdzie jest ten moment kiedy bałagan zaczyna przejmować kontrolę nad  przestrzenią, życiem i samopoczuciem? Aby pomóc Ci znaleźć odpowiedź, przygotowaliśmy listę z  typowymi oznakami, które wskazują, że masz za dużo rzeczy w domu i czas na odgracanie!

Listen to “#128 39 sygnałów, że masz za dużo rzeczy – minimalizm” on Spreaker.

Możesz nas polubić na Facebooku i Instagramie.

Transkrypcja odcinka:

Ona – lady ogarniacz z listą rzeczy na każdą okazję. On – inżynier z pasją do klusek i motoryzacji. W marcu 2015 r. postanowiliśmy zostać parą a trzy miesiące później podjęliśmy decyzję o wspólnym wyjeździe za granicę. Od tej pory idziemy przez życie razem, uczymy się dorosłości i budujemy wspólną przyszłość. W tym podcaście opowiadamy o naszej drodze i dzielimy się lekcjami, które już odrobiliśmy. Jeżeli interesujesz się oszczędzaniem, podróżami, minimalizmem, szczęśliwym życiem w swoim tempie – zostań z nami na dłużej. Możesz nas słuchać w każdy piątek o 13.00 w swojej ulubionej aplikacji do podcastów. A także znaleźć w mediach społecznościowych – Razem Lepiej Podcast na Facebooku i na Instagramie.

S: Pierwszy z sygnałów, że masz za dużo rzeczy to sprzątanie zabiera Ci dużo czasu.
J: Do tego stopnia, że czasem jesteś po prostu zmuszony albo zmuszona przerwać na jakimś etapie, bo po prostu kończy się dzień albo kończy się weekend i tak naprawdę ten cykl sprzątania jest niekończącą się historią. Kolejny sygnał, nawet po sprzątaniu nie wydaje Ci się, że Twój dom jest czysty i wciąż masz te poczucie przytłoczenia i bycia w środowisku, w którym nie czujesz się komfortowo.
S: A może nie domykają Ci się szafki i szuflady i rzeczy Ci się z nich wysypują? To też oznaka, że czas na odgracanie.
J: To, że Ci się nie domykają to jest jedno, a druga rzecz, nawet jeżeli się domykają, ale nie możesz w nich utrzymać porządku czy jakiejś organizacji przez dłuższy czas. Sprzątasz, a za 2 tygodnie, 3 tygodnie, za miesiąc wciąż bałagan powraca. To jest znak, że problem nie leży po stronie organizacji, ale tego, że po prostu masz za dużo rzeczy albo za mało miejsca.
S: Rzeczy, które nie mają dla siebie miejsca i kręcisz się z ta rzeczą po domu upychając ją w losowych miejscach, bo nie wiesz co z nią zrobić.
J: Masz rzeczy, ale nie masz pomysłu na ich wykorzystanie np. zbierasz pudełka po lodach, bo mają taki kształt, który mógłby się w zasadzie przydać, ale nie bardzo masz pomysł na to do czego albo zostają Ci sosy z jedzenia na dostawę i tak je kolekcjonujesz i kolekcjonujesz, bo mają się przydać, a potem ich nie używasz do żadnego przepisu.
S: Masz duplikaty rzeczy, z których nie korzystasz np. telefony, sprzęt AGD czy RTV, czy masz np. taką szufladkę, w której trzymasz wszystkie swoje telefony komórkowe, które masz od 2003 roku. Czy wszystkie są potrzebne i niezbędne?
J: Albo ładowarki do tych telefonów, których już dawno nie masz. Kolejny z sygnałów to to, że kupujesz rzeczy, bo zapominasz, że już je masz albo zapominasz gdzie je schowałeś albo schowałaś.
S: Możesz też mieć rzeczy, których nie używasz, bo ich nie lubisz, więc po co je trzymasz.
J: Masz zepsute rzeczy, których się nie da używać przez dłuższy czas. Jasne, jeżeli coś się zepsuje sobie dajemy jakiś limit, że naprawimy to w ciągu miesiąca albo pół roku, ale jak od trzech lat mówicie: nie siadaj na tym krześle, bo ma urwana nogę to coś jest nie tak.
S: Sygnałem tego, że być może jesteśmy nieco zawaleni jest to, że żeby zacząć cokolwiek robić to musimy najpierw sobie stworzyć do tego przestrzeń np. przesunąć rzeczy na blacie w kuchni, żeby mieć miejsce na to, żeby położyć deskę i zacząć kroić. Produkty, żeby to gotowanie obiadu albo żeby na stole zjeść obiad albo usiąść na kanapie. To wszystko wskazuje na to, że być może jesteśmy nieco przytłoczeni rzeczami.
J: Masz rzeczy, którym brakuje kompletu i totalnie nie wiesz, gdzie on jest. Sztandarowy przykład to pokrywki do plastikowych pojemników, ale też jakieś uchwyty czy odpinane kaptury, paski, które były w komplecie z jakimiś ubraniem czy sukienką i już jej może nawet nie masz albo spodki do filiżanek.
S: Nie możesz korzystać z rzeczy zgodnie z ich przeznaczeniem np. nie da się wjechać autem do garażu albo jeżeli się w ogóle da to drzwi się da otworzyć na dwanaście i pół centymetra, bo wszędzie stoją jakieś kartony z rzeczami albo nie możesz pracować w swoim domowym biurze, bo jest po prostu zawalone rzeczami i nie ma jak się dostać do biurka.
J: Nie możesz się zmobilizować, żeby zająć się swoim ulubionym hobby, ponieważ wymagałoby to uprzedniego posprzątania przestrzeni i wiesz, że byłby to czasochłonny proces.
S: Jeżeli powtarzamy sobie co raz nasza ulubiona wymóweczkę, że coś się przyda to to też jest sygnał, że być może ta rzecz wcale nie jest nam potrzebna tylko trzymamy ją dlatego, że jesteśmy do niej przywiązani.
J: Twoje rzeczy znajdują się w miejscach, gdzie nie powinny być np. kredki albo farby w kuchennych szafkach albo płaszcze i kurtki na krześle w sypialni albo jedzenie w łazience.
S: A może masz specjalne miejsce, gdzie chowasz nietrafione prezenty po to, żeby tam zniknęły na zawsze, a przede wszystkim z Twoich oczu.
J: Rezygnujesz z wycieczek i wypadów, bo pakowanie wydaje się być zbyt dużym wyzwaniem albo spóźniasz się na różne spotkania, uroczystości czy wyjazdy, bo nie możesz znaleźć swoich rzeczy np. zaproszenia ślubnego, żeby sprawdzić w którym kościele odbywa się uroczystość albo kolczyków, które będą pasować do Twojego autfity. Być może też nie rozpakowujesz po wakacjach swoich walizek i zupełnie nie widzisz braku tych rzeczy i spokojnie możesz chodzić i ubierać się nawet ich nie mając.
S: Czy zdarza Ci się odwlekać do ostatniej chwili ważne sprawy, np. zrobić podatkowe rozliczenie roczne albo zapłacić rachunki, bo nie możesz skompletować potrzebnych dokumentów, bo gdzieś zaginęły?
J: Nie czujesz się sobą w ubraniach, które zakładasz, często się przebierasz, nie wiesz na co się zdecydować, po prostu jest coś takiego, że to po prostu nie gra, a ubieranie zabiera Ci zbyt dużo czasu? Warto pomyśleć o zminimalizowaniu swojej szafy.
S: Czy zdarza Ci się, że nie wiesz gdzie znajdują się Twoje rzeczy i często ich szukasz tracąc na to czas, a czasami i nerwy?
J: Wciąż czujesz potrzebę dokupowania nowych szaf, regałów, komód, organizerów, żeby jakoś uporać się ze swoimi rzeczami? Może to nie jest problem z organizacją, ale po prostu z tym, że masz za dużo rzeczy.
S: Nie cierpisz wycierać kurzy, bo to żmudny i czasochłonny proces, w którym musisz 10 000 różnych przedmiotów przestawić, wytrzyć z nich kurz, odstawić na miejsce i zajmuje Ci to długie, długie, długie godziny? Być może jesteś przytłoczony lub przytłoczona liczba tych przedmiotów i nie wszystkie tak naprawdę dobrze wyglądają i nie wszystkie współgrają z tym jaki styl dekoracyjny panuje w Twoim domu?
J: Czujesz potrzebę, żeby robić zapasy za każdym razem, kiedy jesteś w sklepie? Nawet jeśli w domu masz potężny arsenał produktów, który właśnie chcesz dokupić.
S: Czy masz rzeczy poukładane klocki w Tetris i żeby do czegokolwiek się dokopać to musisz wszystko inne wygrzebać i zrobić bałagan na cały pokój?
J: W spiżarni lub w lodówce znajdujesz regularnie przeterminowane produkty.
S: A w Twoim domu, w szczególności w kuchni jest dziwny zapach, a Ty nie masz pojęcia skąd on się bierze?
J: Być może masz tak dużo naczyń, garnków i patelni, że spokojnie możesz gotować przez cały tydzień bez zmywania, a potem masz tyle brudnych naczyń, że nawet nie wiesz w co ręce włożyć?
S: Czy Twoje dzieci narzekają, że nie mają się czym bawić, choć ich pokoje sa pełne zabawek mogą mieć ich zbyt wiele, aby znaleźć te, które naprawdę lubią albo za mało miejsca, żeby z nich korzystać.
J: Czy może w domu często kichasz, kaszlesz, czujesz suchość w gardle, masz podrażnione oczy albo nasilają się objawy alergii to może wynikać właśnie z tego, że masz zbyt dużo rzeczy, za mało czasu, aby je regularnie sprzątać i te wszystkie alergeny mają przestrzeń, aby się tam rozwijać.
S: Czy Twoi współmieszkańcy narzekają, że wkraczasz ze swoimi rzeczami w ich przestrzeń i sobie tego nie życzą?
J: Być może wynajmujesz miejsce do przechowywania swoich rzeczy, których nawet nie używasz albo pudła z Twoimi rzeczami znajdują się w domach Twoich bliskich np. rodziców i to im zagracają przestrzeń?
S: Czy masz tak, że kupujesz jakieś przedmioty tylko dlatego, że są w dobrej cenie pomimo tego, że w ogóle nie są Ci nigdzie do niczego potrzebne?
J: Albo wcześniej nawet nie pomyślałeś albo pomyślałaś o tym, żeby je mieć? Być może robisz zakupy online pod wpływem impulsu, a potem zostawiasz nieotwarte paczki? To może oznaczać, że kupujesz rzeczy, bo je chcesz, a nie dlatego, że ich potrzebujesz.
S: Czy trudno Ci zrelaksować w Twoim domu, mieszkaniu? Czy czujesz przytłoczenie, frustrację, stres? Tak nie powinno być.
J: Kiedy przyjmujesz gości to nie mają gdzie odłożyć swoich kurtek, torebek i butów albo może w czasie ich wizyt Twoje kurtki, płaszcze leżą na łóżku w sypialni i po prostu zostały tam upchnięte w popłochu, żeby zrobić odrobine miejsca?
S: Czy jest tak, że nie lubisz zapraszać gości do siebie do domu albo czujesz się niekomfortowo, gdy ktoś wpada z niezapowiedziana wizytą i czujesz się zakłopotany czy zakłopotana tym, że Twój dom nie wygląda za dobrze?
J: I ostatni punkt na naszej liście, kiedy myślisz o sprzątaniu czy odgracaniu to nie wiesz nawet za co się zabrać najpierw i od czego zacząć i czujesz się po prostu tak przytłoczony czy przytłoczona tym zadaniem, że odwlekasz je w nieskończoność albo próbujesz o nim nie myśleć, a ten dom nieustannie Ci przypomina o tym, że coś trzeba z tym zrobić powoduje stres? To jest najlepszy punkt i najlepszy moment do tego, żeby po prostu za to zabrać. Jeżeli trafiliście do nas, żeby zacząć odgracać swoją przestrzeń to znaleźliście ogrom pomocnych odcinków w naszej całej serii o minimalizmie, playlista jest na YouTube na Spotify i znajdziecie tez te odcinki na naszej stronie internetowej. Serdecznie Was tam zapraszamy.
1; I to tyle co przygotowaliśmy dla Was w dzisiejszym odcinku. Bardzo chętnie dowiemy się od Was ile z tych punktów trafiły w Wasze czułe miejsca, bo to wszystko co tutaj wypisaliśmy to tak naprawdę bierze się z naszego własnego doświadczenia życiowego i my obydwoje w jakimś momencie naszego życia z tymi wszystkimi punktami w jakiś sposób się spotkaliśmy także może być tego bardzo dużo. Może w Waszym przypadku jest to tylko kilka punktów. Dajcie nam znać na naszym Instagramie albo wyślijcie nam maila. Bardzo chętnie usłyszymy Wasze zdanie, Wasze historie i bardzo chętnie zapoznamy się z tym, jakie są Wasze doświadczenia w tym zakresie. Zachęcamy Was do tego, żeby zrobić ten pierwszy krok, bo to jest najważniejsze, a później każdy kolejny będzie już tylko coraz łatwiej .
J: Do usłyszenia za tydzień. Dobrego piąteczku.
S: Szufla.

za dużo rzeczy

Muzyka:
Young Love by LiQWYD @liqwyd. Music provided by Free Music for Vlogs youtu.be/ARA4MTqBz44
Minimal Corporate Upbeat Ambient by Coma-Media provided by Pixabay

Sorry, the comment form is closed at this time.

Wybierz walutę
GBP Funt szterling